Głośne westchnienia, po których następował odgłos wypuszczanego z płuc powietrza towarzyszyły „Rowerowemu Show”, które odbyło się podczas ostatnich Dni Krobi. Jonasz Pakulski z Jarocina - mistrz trialu na jednośladzie przyjechał na krobską ziemię nie tylko ze swoją akademią rowerową, ale także bardzo bogatą gamą trików, którymi czarował zebranych.
Od zwykłej i niezwykłej jazdy na jednym kole, przez skoki z ramp, gdzie uczestniczące w nich osoby z tłumu na pewno czuły dreszczyk niepewności, gdy magik jednośladu skakał na ich baloniki, po próbę pobicia rekordu w rowerowym skoku wzwyż.
W wyczynach Jonasza Pakulskiego widać było pełen profesjonalizm, który, jak mówił sam zainteresowany doskonali, trenując od 7 lat. Przestrzegał, żeby nie próbować najbardziej ekstremalnych trików. Gdyż sam, aby osiągnąć obecny poziom mistrzostwa musiał przejść długą drogę prowadzącą m.in. przez skaliste wybrzeża Irlandii czy fiordy Islandii.
Przez ponad pół godziny obserwujący doskonale się bawili nie mogąc oderwać wzroku od popisów rowerowego wyczynowca. Zwłaszcza dzieci miały uciechę, którą dodatkowo potęgowała możliwość zdobycia plakatu Jonasza Pakulskiego i zrobienia sobie z nim zdjęcia po pokazie.
Czytaj także: o niespodziance w Plebiscycie na Dziewczynę/Chłopaka Lata 2017 oraz ostatnich miejscach na warsztatach gitarowych w ramach jutrzejszego Festiwalu "Blues nad Obrą"