- Do każdego drzewa zostanie przymocowany instrument, na którym będzie można dowolnie grać. Instrumenty tam pozostawiane na weekend, a nawet kiedy ośrodek kultury będzie zamknięty - wyjaśnia Justyna Chojnacka, dyrektor MGOK w Borku. Na skwerze, przed budynkiem ośrodka kultury w tym roku staje strefa animacji, w której „las woła nas” (mówiąc słowami pani dyrektor).
Team M-GOK w Borku Wlkp. 29 maja - mimo stanu epidemii - wystartował oficjalnie z projektem zagospodarowania zielonego miejsca. W mieście zostały rozwieszone banery, zachęcające do jego odwiedzania. - Szumi las - on ma czas... Ty swojego nie strać. Wejdź! Zapraszamy! - brzmi motto na jednym z transparentów.
Hasła mają zachęcać mieszkańców do odwiedzania ośrodka kultury w czasie wakacji i wzięcia udziału w warsztatach i zajęciach zaplanowanych na wiosnę i lato 2020.
- Pomysł został dopracowany w czasie pandemii, kiedy społeczność została skierowana na kwarantannę. Wtedy wielu osobom otworzyły się oczy. Rzeczy, które nam zabrano lub ich zabroniono, nagle zaczęły cieszyć się dużą popularnością. Las w aktualnej sytuacji kojarzy nam się z bezpieczeństwem, spokojem, błogością, spacerami, zwierzętami. A tego w czasie pandemii nam brakowało - wyjaśnia dyrektor Chojnacka.
Pracownicy ośrodka kultury nieco zmodyfikowali pierwotny projekt i zaproponowali mieszkańcom strefę artystyczno-kulturalną z lasem pod hasłem „Naturalnie, że kulturalnie”. Sami wykonywali elementy ozdobne skweru, które będą uzupełniane. A że w kadrze ośrodka są i rzemieślnicy i artyści, dekorację udało się wykonać własnym sumptem, z pozyskanych materiałów. Przed budynkiem stoją już drzewa, leśny szałas, jest dzik z drewna, są ławki ze skrzynek.
Elementy będą uzupełniane z tygodnia na tydzień. Zwierząt będzie więcej - na pewno pojawi się duży dzik, możliwe, że będą też sarny. Natura, las zostały docenione przez społeczność w czasie pandemii, podczas kwarantanny społecznej, z rygorystycznymi obostrzeniami. Po dwóch tygodniach „zamknięcia w domach”, nagle zabrakło leśnych ścieżek.
Dyrektor Justyna Chojnacka zaznacza, że w Borku powstanie „dźwiękastyczny” las. Na razie słychać ćwierkanie ptaków, odgłosy są puszczane z płyty.
- Do każdego drzewa zostanie przymocowany instrument, na którym będzie można dowolnie grać. One będą tam pozostawiane na weekend, na czas zamknięcia ośrodka. Każdy będzie mógł przyjść i z tej przestrzeni korzystać i bawić się muzyką i dźwiękiem - mówi Justyna Chojnacka.
Las to trzeci duży projekt zagospodarowania przestrzeni przed ośrodkiem kultury w Borku. Jako pierwsza na skwerze pojawiła się Tropicpal Island - plaża w centrum miasta (2018 r.), później wymyślono kolorowe podwórko z trzepakiem - wielkoformatowe gry (2019 r.)
