„Policyjnych” klas nie ma. A kto do liceum na w-f będzie chodził?

Opublikowano:
Autor:

„Policyjnych” klas nie ma. A kto do liceum na w-f będzie chodził? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

1059 uczniów (530 po SP i 529 po G) rozpoczęło naukę w roku szkolnym 2019/2020 w szkołach prowadzonych przez samorząd powiatu gostyńskiego. Dla porównania: na początku r. szk. 2018/2019 w ławkach zasiadło 543 uczniów. Liczba uczniów pozwoliła na utworzenie 38 oddziałów.

W związku z tzw. podwójnym rocznikiem, który rozpoczął rok szkolny, w ZSZ Gostyń dostosowano 4 pomieszczenia na izby lekcyjne, aby maksymalnie wykorzystać wolne sale. Dzięki temu, według informacji dyrektora szkoły zajęcia lekcyjne będą się kończyć najpóźniej o 16.00. Jak zapewnia wicestarosta Janusz Sikora, w procesie rekrutacji szkoły opierały się na dotychczasowych kierunkach kształcenia.

Pod koniec roku szkolnego 2018/2019 wiele mówiło się o tym, że część uczniów ZSZ w Gostyniu będzie korzystała z sal lekcyjnych ZSO w Gostyniu. Jak to wygląda z początkiem września? Czy zostały wyznaczone klasy, których uczniowie z początkiem roku szkolnego od razu będą chodzili do ZSO? Okazuje się, że ta kwestia jeszcze do końca nie została rozwiązana.

- Jesteśmy w trakcie rozmów z dyrektorem ZSZ Gostyń i najprawdopodobniej uczniowie tej szkoły będą korzystać z hali widowiskowo-sportowej na potrzeby zajęć z wychowania fizycznego - powiedział J. Sikora na początku nowego roku szkolnego.

Zmiany nastąpiły też w ZSR w Grabonogu. Od 2 września szkoła jest prowadzona bez „mundurowych” klas pierwszych tzw. oddziałów bezpieczeństwa publicznego i pracy policji. Nie zostały one utworzone po raz pierwszy od kilkunastu lat, ze względu na zbyt małą liczbę kandydatów. Rodzice chętnych uczniów mają żal. Jest to również bardzo duża strata dla szkoły.

- Dla nas tym bardziej, ponieważ opracowaliśmy tę innowację pedagogiczną, mieliśmy zgodę zarządu na poprowadzenie klas, ale widocznie motywacja nasza nie była na tyle skuteczna, aby zgłosiła się wymagana liczba osób - skomentowała Bożena Ryczkowska, dyrektorka ZSR w Grabonogu.

Wytyczne w arkuszach organizacyjnych szkoły przewidują, że klasa będzie funkcjonowała, kiedy liczebność uczniów wyniesie 32-34. - U nas nigdy tylu nie było. Informowaliśmy i młodzież i rodziców, że jeśli nie uzbiera się wymagana liczna osób do tego oddziału konkretnego, to go nie utworzymy - wyjaśnia B. Ryczkowska.

Oczywiście organ prowadzący ( w tym przypadku samorząd powiatowy) może wyrazić zgodę na mniejszą liczbę uczniów i taka szansa w czasie wakacji była w przypadku jednego oddziału. 25 lipca był ostateczną datą rekrutacji, kiedy absolwenci „podstawówek” czy gimnazjów przynosili do wybranych szkól swoje świadectwa.

- Wywieszaliśmy listę kandydatów do konkretnej klasy. W „policyjnej” klasie licealnej, z uczniami po gimnazjum mieliśmy tylko 11 kandydatów. Już było wiadomo, że klasy nie będzie - tłumaczy dyrektor ZSR w Grabonogu. Do drugiej klasy było chętnych 18 absolwentów klas ósmych. Dyrekcja negocjowała z naczelnikiem wydziału oświaty starostwa powiatowego i wicestarostą. Pojawiła się szansa, że klasa będzie utworzona. - Uzyskaliśmy zgodę na odstąpienie od warunków rekrutacji. Było wiadomo, że jeśli uzbiera się 18 kandydatów, to klasa będzie, mimo że nie zgłosiło się 32 uczniów - dodaje B. Ryczkowska. Jednak w trakcie rekrutacji czworo uczniów zrezygnowało, odebrało dokumenty i tym samym oddział nie spełniał warunków organizacyjnych. Naczelnik zdecydował o naborze uzupełniającym, licząc na to, że może ktoś jeszcze przyjdzie. Po tygodniu nikt dokumentów nie doniósł. Dyrekcja uznała, że nie będzie dłużej czekać. 20 sierpnia powiadomiono rodziców, że klasy policyjnej w Grabonogu nie będzie. 

- Aby uczniom ułatwić znalezienie miejsca, otrzymaliśmy zapewnienie od dyrektorów szkół, że do jakiejkolwiek uczniowie nie trafią, zostaną przyjęci. Wiemy, że cześć trafiła do Krobi, do Pogorzeli, jedna do ZSO w Gostyniu - powiedziała B. Ryczkowska. Zapewnia, że jeśli chodzi o przekonywanie, szkoła dotarła z promocją do każdej klasy ósmej szkół podstawowych, do gimnazjum w powiecie gostyńskim i kilku ościennych. Niestety, uczniowie się nie zgłosili. - Jeśli nie wprowadzimy rekrutacji elektronicznej, nie będziemy wiedzieć, czy młodzi ludzie, którzy nam mówią, że u nas jest pierwszy wybór, mówią prawdę - zauważa dyrektor ZSR w Grabonogu.

 

Bożena Ryczkowska, dyrektor ZSR w Grabonogu

Doskonale rozumiem rodziców i uczniów - ich niezadowolenie, żal do nas, rozgoryczenie, zdenerwowanie. Wiem, że to są emocje. Tak samo, jak jest mi przykro, że musze powiedzieć, że klasy „policyjnej” nie będzie. Bardzo źle się z tym czuję. Ale z drugiej strony muszę przestrzegać przepisów które obligują mnie do określonych zachowań jako kierownika jednostki i dyrektora szkoły. Musze zapewnić lokalizację, ale też finansowanie szkoły. Finansują klasę 14-osobową wchodzę w konflikt z dyscypliną budżetową, a to jest podstawą do odwołania dyrektora.
 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE