Po posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego zapadła decyzja związana z restrykcjami epidemicznymi po feriach i uruchomieniu szkół dla niektórych uczniów.
Rząd zamierza przedłużyć obowiązującą od 28 grudnia kwarantannę narodową o kolejne dwa tygodnie. Jedynym wyjątkiem będzie otwarcie szkół dla najmłodszych uczniów - z klas 1-3.
Uczniowie klas 1-3 wrócą 18 stycznia do szkół
Podczas konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski i minister edukacji narodowej Przemysław Czarnek poinformowali o organizacji nauki w szkołach po 18 stycznia.
- Ważąc wszystkie za i przeciw, opierając się na modelach prognostycznych, doszliśmy do wniosku, że tym krokiem, najbardziej nieśmiałym, który możemy wykonać, jest uruchomienie nauki stacjonarnej w klasach I-III. Szkody związane z nieprzebywaniem dzieci klas I-III w normalnej grupie rówieśniczej, w normalnym, tradycyjnym trybie edukacyjnym, to jest koszt, który nie równoważyłby w tej chwili tego ryzyka, którego nie oceniamy zbyt wysoko - ocenił Adam Niedzielski i dodał, że to jedyne „poluzowanie” obowiązujących restrykcji.
Rząd nie zdecydował się na uchylenie innych obostrzeń, wprowadzonych 28 grudnia 2020 r. Te - niezaostrzone - mają zostać z nami przynajmniej na kolejne dwa tygodnie. W najbardziej pesymistycznym scenariuszu otwarcie ostatnich branży, czyli gastronomicznej i hotelowej, może się odbyć na przełomie marca i kwietnia.
Podczas konferencji prasowej ministrowie - zdrowia oraz edukacji uzasadniali to koniecznością utrzymania poziomu zakażeń na jak najniższym poziomie. Jak zauważył minister zdrowia, w niemal całej Europie widać znaczące przyrosty liczby zakażeń, co określane jest jako trzecia fala. W efekcie część państw decyduje o wdrażaniu nowych restrykcji lub przedłużaniu obowiązujących. Tymczasem w jego ocenie nasza sytuacja jest stabilna.
- Nie mamy żadnego skoku zachorowań. Nie mamy dynamicznego wzrostu czy zgonów, czy obłożenia szpitalnego. Poziom zajętości respiratorów, łóżek nadal waha się poniżej 50 proc - wyliczał Adam Niedzielski.
Restauracje i hotele na końcu
Równocześnie na konferencji prasowej nie zapadła żadna decyzja o terminach luzowania obostrzeń. Wiadomo jedynie, że jako ostatnie "odmrożone" zostaną branże gastronomiczna i hotelarska, co może nastąpić w pesymistycznym scenariuszu dopiero na przełomie marca i kwietnia.
Od 18 stycznia utrzymane zostaną wszystkie z dodatkowych obostrzeń oprócz uruchomienia nauczania stacjonarnego w klasach I-III w szkołach podstawowych. Pozostaną z nami jeszcze przynajmniej przez kolejne dwa tygodnie. Według rządowych planów najpóźniej odmrożone mają zostać branże gastronomiczna i hotelarska. Mogą one zostać zniesione dopiero na przełomie marca i kwietnia.
- Sytuacja, z którą mamy do czynienia pokazuje, jak trudno jest dokonywać takich decyzji na podstawie jednego parametru, bo do tej pory podejmowaliśmy decyzję tylko na podstawie dziennej liczby zachorowań - przyznał minister zdrowia. - To, że mamy do czynienia ze stabilizacją, to pamiętajmy, że to jest stabilizacja na wysokie ok. 10 tys. zachorowań - dodał Adam Niedzielski i podkreślił, że wciąż jest to "duże obciążenie dla infrastruktury" szpitalnej.
Ministerstwo Zdrowia zwlekało z podaniem dokładnej daty możliwego powrotu uczniów do nauki stacjonarnej, a swoją decyzję uzależniało do tej pory od danych związanych z liczbą nowych zakażeń. Minister Adam Niedzielski sugerował do tej pory, że jeśli utrzyma się ona w okolicach 10 tys. dziennie, dzieci wrócą do szkół 18 stycznia.
Minister zdrowia: widmo trzeciej fali jest bardzo realne
- Sytuacja w Polsce wygląda stabilnie, nie mamy drastycznego skoku zachorowań - powiedział na w poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski. - Wszędzie w Europie widać narastającą III falę. Widzimy w Czechach i na Słowacji, że sytuacja ulega pogorszeniu" - dodał.
Zauważył, że kraje ościenne wydłużają termin trwania wprowadzonych obostrzeń, podejmują „konserwatywne i asekuracyjne” decyzje.
Tymczasem w Polsce - jak podkreślił minister - sytuacja wygląda stabilnie.
- Nie mamy dynamicznego wzrostu czy zgonów, czy obłożenia szpitalnego. Poziom zajętości respiratorów, łóżek nadal waha się poniżej 50 procent - powiedział Adam Niedzielski.
Podkreślił też, że biorąc pod uwagę wykorzystanie łóżek przeznaczonych dla pacjentów z COVID-19 istnieje duży bufor bezpieczeństwa
Jakie obostrzenia kwarantanny narodowej wciąż obowiązują?
- Hotele są dostępne tylko dla służb mundurowych, medyków i pacjentów szpitali specjalistycznych
- Otwarte będą też hotele pracownicze
- Zamknięte są stoki narciarskie (Czytaj więcej)
- Zamknięte są galerie handlowe poza sklepami spożywczymi, drogeriami, aptekami, sklepami z książkami i prasą oraz wielkopowierzchniowymi sklepami meblowymi
- Wszystkie osoby przyjeżdżające do Polski komunikacją zbiorową muszą poddać się 10-dniowej kwarantannie
- Infrastruktura sportowa jest dostępna tylko do uprawiania sportu zawodowego
- W zgromadzeniach może uczestniczyć maksymalnie pięć osób
- Zakaz organizacji wesel, komunii i konsolacji (styp)
- Zamknięte są siłownie, kluby fitness i aquaparki
- Zamknięte są restauracje i bary, a posiłki mogą być wydawane tylko na wynos
- Żłobki i przedszkola funkcjonują bez zmian
- W sklepach i kościołach może przebywać maksymalnie jedna osoba na 15 m kw. pomieszczenia
- W sklepach od poniedziałku do piątku w godz. 10-12 obowiązują tzw. godziny dla seniorów
