Wstrząs krwotoczny spowodował gwałtowną śmierć na polu

Opublikowano:
Autor:

Wstrząs krwotoczny spowodował gwałtowną śmierć na polu - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

- Zdarzenie ma charakter nieszczęśliwego wypadku - mówi Jacek Masztalerz, prokurator rejonowy w Gostyniu o śmiertelnym wypadku, jaki miał miejsce 19 marca na jednym z pól w miejscowości Gaj (tereny w gm. Gostyń). Prokuratura wczoraj zakończyła czynności w sprawie i zdecydowała o umorzeniu postępowania.

Przypomnijmy, 62-letni mieszkaniec Małachowa zginął podczas pracy w polu, kiedy podłączał przyczepę do ciągnika. 19 marca znaleziono go martwego na jednym z pól w miejscowości Gaj (gmina Gostyń). Tak, jak przypuszczano od początku, rolnik na polu przebywał sam, kiedy doszło do tragicznego zdarzenia.

Ofiarę znalazł przypadkowo poruszający się w tym rejonie mężczyzna, którego zainteresował fakt, że ciągnik z włączonym silnikiem stoi od dłuższego czas w jednym miejscu. Podszedł do miejsca zdarzenia. Zauważył ciało przygniecione pomiędzy ciągnikiem a przyczepą. Od razu powiadomił służby.

Policja i prokuratura przeprowadziły czynności na miejscu zdarzenia, m.in. przesłuchano mężczyznę, który powiadomił organy ścigania o tragedii. Ustalono, że rolnik zginął podczas próby podłączenia przyczepy do ciągnika. Prawdopodobnie włączył bieg wsteczny polowy, następnie wysiadł z ciągnika i samodzielnie próbował podłączyć dyszel przyczepy. Wówczas został do niego dociśnięty i to okazało się prawdopodobną przyczyną śmierci. Przybyły na miejsce zdarzenia lekarz potwierdził zgon mężczyzny.

Śledztwo w tej sprawie z art. 155 Kodeksu Karnego (o nieumyślne spowodowanie śmierci człowieka) prowadziła Prokuratura Rejonowa w Gostyniu.

- Z sekcji zwłok, która w tej sprawie została zarządzona wynika, że bezpośrednią przyczyną zgonu rolnika z Małachowa było rozerwanie naczynia tętniczego uda lewego. A efektem w tym konkretnym przypadku był wstrząs krwotoczny, który spowodował śmierć nagłą na miejscu zdarzenia - wyjaśnia prokurator Jacek Masztalerz.

Pobrano również krew do zbadania zawartości alkoholu.

- Nie ujawniono tej substancji w organizmie pokrzywdzonego - dodaje prokurator.

Podkreśla, że wszystkie okoliczności zdarzenia wskazują niewątpliwie na to, iż w zdarzeniu uczestniczył wyłącznie zmarły rolnik. Prokuratura uwzględniła to i uznała, że zdarzenie ma charakter nieszczęśliwego wypadku.

- Dlatego postępowanie prowadzone w formie śledztwa wczoraj umorzyliśmy. Taka decyzja zapadła po tym, jak stwierdziliśmy, że zachowanie nie zawiera czynu zabronionego. Decyzja nie jest prawomocna. Jej odpis będzie doręczony osobie reprezentującej prawa zmarłego. Czynności w sprawie zakończyliśmy - podsumowuje Jacek Masztalerz.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE