Zażalenia w sprawie Orlika

Opublikowano:
Autor:

Zażalenia w sprawie Orlika - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Z pogorzelskiego Orlika tygodniowo korzysta około 150 osób. Wśród nich są zarówno dzieci, jak i dorośli. Godziny otwarcia obiektu jeszcze w czerwcu wydawały się jednak niektórym nieodpowiednie. Pismo w tej sprawie pod koniec czerwca napisał do redakcji „Życia” mieszkaniec Pogorzeli. „Piszę, aby poruszyć pewien problem, na który wielu młodych ludzi, w tym również ja, napotykamy w naszym mieście w Pogorzeli. Niestety kompleks boisk Orlik jest często zamknięty, moim skromnym zdaniem, w tych terminach, gdy ludzie mają najwięcej czasu, a i pogoda do uprawiania sportu jest najprzyjemniejsza” - od tych słów rozpoczyna się list, który do nas dotarł. Jak poinformował nasz Czytelnik, zdarzało się, iż w piątki Orlik był nieczynny, natomiast w soboty zamykano go około godz. 16.00.

W okresie od marca do czerwca, w soboty i niedziele, rzeczywiście, boisko było otwarte od południa do 16.00. Natomiast w pozostałe dni od 16.00 do 20.30 (a czasem nawet dłużej, w zależności od zainteresowania). Na wakacje (lipiec, sierpień) postanowiono godziny w weekendy przesunąć. W sobotę z Orlika można korzystać od godz. 15.00 do 19.30, a w niedziele od 14.00 do 18.00. Skąd decyzja o wprowadzeniu zmiany? Animator Paweł Urny przyznał, że po części za sprawą interweniującego, jak i podwyższenia temperatury na dworze. - Otrzymaliśmy sygnał od dyrektora szkoły podstawowej, że zwracał się do niego niezadowolony - tłumaczył. Wspomniał, że jest rozczarowany zachowaniem studenta. - Sporządziliśmy harmonogram na wiosnę i uznaliśmy, że jest idealny, bo w okresie od marca do czerwca nie było za gorąco w południe. I wszystkim pasował. Nikt nie zgłaszał nam uwag. Natomiast potem pojawiły się głosy, że ten pan pisze pisma do burmistrza i dyrektora, iż jest coś nie tak. Zwrócił się do wszystkich, ale nie do mnie. Trochę mnie to zabolało i zdenerwowałem się, dlaczego nie przyszedł porozmawiać z nami - powiedział. Więcej w „Życiu”. (doti)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE