Stryj przeżywa to z nami...

- Dziś jest piękny dzień. Uważam, że stryj na „tamtym świece” też przeżywa z nami to, że tak wspaniale został doceniony. Sama jestem wzruszona. Nadanie imienia Stanisława Fenrycha szkole w Pudliszkach, to jeden z najpiękniejszych sposobów odwdzięczenia się - stwierdziła Maria Czerwińska, bratanica Stanisława Fenrycha. 25 października w pudliszkowskiej placówce obchodzono wielkie święto. Gimnazjum oficjalnie otrzymało imię, a przy okazji oddano też do użytku dobudowaną część obiektu. Zmiana nazwy szkoły nastąpiła na wniosek dyrekcji, a także rady pedagogicznej, rady rodziców i samorządu uczniowskiego. Zaproponowano, aby patronem gimnazjum był Stanisław Fenrych - osoba bardzo zasłużona dla rozwoju Pudliszek, a także założyciel przetwórni. Gminni radni przystali na tę propozycję i w czerwcu podjęli stosowną uchwałę. Z kolei w sierpniu zakończyła się dwuletnia inwestycja, związana z dobudową części szkoły. Na nowe pomieszczenia uczniowie i pracownicy placówki czekali wiele lat. Dlatego wczorajsza uroczystość miała wyjątkowy charakter. Wśród honorowych gości znaleźli się członkowie rodziny Stanisława Fenrycha - potomkowie jego brata Władysława. Dyrektor placówki Bogumiła Szolc przybliżyła dzieje budowy szkoły. Za to młodzież przygotowała przedstawienie, w którym dokładnie ukazano postać Stanisława Fenrycha i jego życie. Był nie tylko znakomitym przedsiębiorcą, ale też oddanym Pudliszkom działaczem społecznym, dla którego liczyło się, między innymi, dobro pracowników. - Stanisław Fenrych to postać bardzo szlachetna. Był bardzo serdeczny dla nas. Sam nie miał dzieci, ale siostrzeńców i bratanków było kilkunastu. Zawsze przesyłał nam życzenia imieninowe, własnoręcznie pisane. Często byliśmy w Pudliszkach na imieninach czy innych spotkaniach rodzinnych (...) - wspominała po uroczystości Maria Czerwińska, bratanica patrona pudliszkowskiego gimnazjum. (AgFa)